Blog

Ciepła zima, dokładnie taka, jaką mieliśmy w tym roku, wyjątkowo sprzyja kleszczom. Sprawia, że uaktywniają się one znacznie wcześniej niż zazwyczaj – zaczynają żerować już w lutym! Szczególnie narażeni na atak kleszczy stajemy się latem, wtedy gdy najwięcej czasu spędzamy na łonie przyrody, odsłaniając przy tym ciało. Czy należy obawiać się kleszczy? Jak postępować w przypadku ukąszenia?

Czym grozi ugryzienie przez kleszcza?

Kleszcze to pajęczaki, których ukąszenia mogą prowadzić do niebezpiecznych, często zagrażających życiu chorób. Nie wszystkie jednak przenoszą patogeny — szacuje się, że zakaża od 10 do 40 procent kleszczy. Ryzyko jest całkiem spore, dlatego każdy kontakt z kleszczem należy potraktować poważnie, pod żadnym pozorem nie lekceważąc problemu!

Chorobą najczęściej przenoszoną przez kleszcze jest borelioza oraz kleszczowe zapalenie mózgu, rzadziej babeszjoza, bartonelloza i anaplazmoza.

Co powinno cię zaniepokoić? Często pierwszym objawem boreliozy jest pojawienie się wędrującego rumienia. Jego wygląd jest bardzo charakterystyczny, trudno pomylić go z czymkolwiek innym – jego środek jest intensywnie czerwony, blednie stopniowo, aby na obrzeżach ponownie nabrać intensywności. Zaobserwować można go po około tygodnia od ukąszenia. Nie zawsze jednak brak rumienia, oznacza, że jesteśmy zdrowi! Pojawia się on u mniej więcej połowy zakażonych. Pozostałe objawy często pomylić można z grypą. Boreliozie towarzyszy ogólne osłabienie, bóle głowy, mięśni, stawów, a także podwyższona temperatura ciała. Objawy grypopodobne pojawiają się także w przypadku kleszczowego zapalenia mózgu. Niestety, u części pacjentów choroba przechodzi w drugą fazę, w trakcie której wystąpić mogą poważne zaburzenia neurologiczne, włącznie z niedowładem kończyn oraz zaburzeniami świadomości.

Co zrobić, gdy ukąsi Cię kleszcz?

W przypadku odkrycia na swoim ciele kleszcza należy go jak najszybciej usunąć! Im krócej wbity jest w skórę, tym mniejsze ryzyko zakażenia. Uwaga! Wbrew wielu krążącym opiniom kleszcza nie można smarować masłem ani żadnym innym tłuszczem. To nierozsądne działanie sprawia, iż kleszcz wymiotuje, drastycznie zwiększając możliwość przedostania się do organizmu ludzkiego chorobotwórczych patogenów.
Jak więc najlepiej pozbyć się intruza? W niemal każdej aptece zakupić możesz specjalny przyrząd do usuwania kleszczy – pętelki, przyssawki, małe plastikowe szczypce lub karty z nacięciami na rogach. Po zdezynfekowaniu narzędzia chwytamy nim kleszcza. Ważne, by złapać go jak najbliżej skóry. Uważaj jednak, by nie nacisnąć przypadkiem jego wypełnionego krwią brzucha! Kleszcza wyrwać należy szybkim i stanowczym ruchem, prostopadle do ciała. Pod żadnym pozorem nie wykręcaj kleszcza – część jego ciała może pozostać w skórze. Po usunięciu kleszcza sprawdź, czy na pewno pozbyłeś się go w całości. Miejsce po ukąszeniu zdezynfekuj i obserwuj. Zaleca się jednak, aby każdorazowo skonsultować się z lekarzem.